piątek, 10 lutego 2012

Panna Ancymonka

Panna Ancymonka

Pozowanie do zdjęć zawsze sprawiało mi dużo frajdy, a podziwianie efektów jeszcze więcej, 
ale odkąd w moich rękach gości urokliwy Pan Nikon stanie po tej drugiej stronie obiektywu sprawia wcale nie mniej tej o to wyżej wymienionej - frajdy... 

Początki bywają trudne, a ja wiem, że przede mną są jeszcze godziny, dni, tygodnie i miesiące studiowania instrukcji i książek  o tej jednej tematyce,
a także niewiele mniej przeszukiwania internetu by to co robię w chwili oddechu miało jakiś sens... 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz